-Despero Diablo.-Powiedziałem obojętnie nie patrząc nawet na suczkę.-A ty to kto?-Spytałem po chwili i spojrzałem na nią.
-Tekila.-Odpowiedziała.
Zmierzyłem ją wzrokiem.Była duża no i wyglądała na suczkę po jakiejś ciężkiej pracy.Wolałem z nią nie zadzierać,bo przypomniały mi się psy z walk tej samej rasy.Odwróciłem się i poszedłem na przód.
-Dokąd idziesz?-Spytała.
-Do swojej samotni.-Warknąłem i zrobiłem krok w przód,ale suczka szła za mną.
-A ty dokąd się wybierasz?-Spytałem zdenerwowany że za mną łazi.
(Tekila?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz